Znaki „bez GMO” – wysłaliśmy uwagi do Ministerstwa

Z kukurydzą czy bez? Lepsza ikonka czy grafika?

Dziękujemy za ożywioną dyskusję na ten temat. Uwagi dotyczące proponowanych znaków przesłaliśmy do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Poniżej zamieszczamy treść pisma.

Łódź, dnia 27 sierpnia 2019 roku

Szanowny Pan

Rafał Romanowski

Podsekretarz Stanu

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Szanowny Panie Ministrze,

w odpowiedzi na pismo sygn. HOR.zg.0210.1.2019.06 z dnia 9 sierpnia 2019 r., w sprawie zgłoszenia uwag do projektu rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie znaków graficznych, które stosuje się w celu oznakowania żywności i pasz jako wolnych od organizmów genetycznie zmodyfikowanych (Nr 54 w wykazie prac legislacyjnych Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi) przekazujemy uwagi Instytutu Spraw Obywatelskich.

W projekcie rozporządzenia brakuje danych dotyczących specyfikacji koloru zielonego, tj. przypisania mu cech i wartości w wyborze koloru do druku ww. oznakowań. Wadliwe jest ograniczenie się jedynie do określenia w § 2.1. „znaki graficzne, o których mowa w § 1 składają się z zielonego prostokąta (…)”. To samo dotyczy konieczności szczegółowego określenia użycia koloru czarnego.

Wybór ciemnozielonego koloru ogranicza widoczność znaku i jego wyróżnianie się pomiędzy wieloma znakami, które umieszcza się obecnie na produktach żywnościowych oraz paszach. Prosimy o rozważenie opracowania prostszej graficznie formy dla ww. znaków. Z uwag przekazanych Instytutowi Spraw Obywatelskich przez konsumentów wynika, że oczekują oni znaków prostych w formie, uniwersalnych w symbolice, raczej w formie ikon niż grafik. (Komentarze konsumentów do wglądu pod adresem internetowym: https://instytutsprawobywatelskich.pl/jakie-znaki-bez-gmo-wyslij-uwagi-do-ministerstwa/).

Uważamy, że użycie symbolu kolby kukurydzy w ww. znakach może wprowadzać konsumentów w błąd sugerując, że znak odnosi się jedynie do tego zboża i produktów pochodzących z jego przetworzenia. (Żaden znak obowiązujących w innych systemach państw członkowskich odnoszących się do braku GMO nie posługuje się symboliką tylko jednej rośliny.)

Powyższa opinia jest zgodna z uwagami przekazanymi Instytutowi Spraw Obywatelskich przez konsumentów. Przez konsumentów kukurydza kojarzona jest „pejoratywnie w kontekście GMO. Powinno być to warzywo, które ma lepszą historię i skojarzenia”. „Kukurydza kojarzy się z GMO, a nie z jego brakiem, więc znaczek kompletnie chybiony”.

Zdaniem części konsumentów wersje znaków powinny zostać wyraźnie zróżnicowane: „Dlaczego znak dla produktów pochodzenia zwierzęcego przedstawia kolbę kukurydzy jak ten dla produktów roślinnych? Te dwa znaki powinny się wyraźnie różnić od siebie, tymczasem są praktycznie takie same, tylko jeden ma więcej tekstu. Ten z większą ilością jest przy okazji znacznie mniej czytelny. Może należałoby zróżnicować ikonki na roślinną i zwierzęcą?” (Komentarze do wglądu pod adresem internetowym: https://instytutsprawobywatelskich.pl/jakie-znaki-bez-gmo-wyslij-uwagi-do-ministerstwa/).

Zachodzi obawa, że tak skomplikowane graficznie logo będzie nieczytelne na małych opakowaniach. Rekomendujemy zastosowanie symboli, np. symbolu liścia, albo też dwóch różnych symboli z uwagi na podział produktów rolno-żywnościowych przyjęty w ustawie z dnia 13 czerwca 2019 r. o oznakowaniu produktów wytworzonych bez wykorzystania organizmów genetycznie zmodyfikowanych jako wolnych od tych organizmów.

Jako przykład załączamy znak stosowany w Niemczech:

oznakowanie bez GMO_Niemcy

Z poważaniem

Małgorzata Jankowska

Instytut Spraw Obywatelskich

Przejdź do archiwum tekstów na temat:

Chcę wiedzieć

Przejdź na podstronę inicjatywy:

Co robimy / Chcę wiedzieć

Być może zainteresują Cię również:

strajk dla ziemi grafika

Łódź Strajkuje dla Ziemi. Zastrajkuj i Ty!

Międzynarodowy Strajk dla Ziemi już w najbliższy piątek, 27 września! To protest obywatelek i obywateli całego świata przeciwko dewastacji naszej klimatycznej przyszłości przez krótkowzrocznych…

Chcę wiedzieć
# Zdrowie

Analiza / Co boli system kontroli?

Jakie są główne bolączki państwowego nadzoru nad żywnością? Czego potrzeba, by państwo wreszcie zaczęło gwarantować, że do naszych żołądków trafiają wyłącznie produkty wolne od toksycznych związków…